Dzień drugi naszej krótkiej przygody na Morawach rozpoczyna się w tym samym punkcie. Jeżdżenie z przyczepą jest na tyle świetnym pomysłem, że można pozostawić wszystkie rzeczy w jednym miejscu i rozkoszować się podróżą bez obwieszenia się całym dobytkiem. Zwłaszcza że upał jest większy niż poprzedniego dnia i po ulewach które towarzyszyły nam w dniu przyjazdu nie pozostało nawet wspomnienie. I dzięki temu nasze wspomnienia mogą być tak barwne.
Z lekkimi sakwami wyruszamy w kierunku miejscowości Lednice. Najpierw jednak po raz kolejny musimy przejechać przez zbiornik Nove Mlyny - więc żeby nie było nudno kierujemy się na trochę inną trasę.
|
Tak to idzie jechać |
|
Nepomuceny są wszędzie |
|
bardzo wytrwałe drzewo |
Jak już objechaliśmy jezioro rozpoczeła się mozolna wspinaczka pod malowniczo położoną miejscowość turystyczną Pavlov. Ale nie tylko z turystyki i pięknych krajobrazów słyną te okolice - jest to również perła archeologii. Co rusz znajdują tu się tajemnicze kurchany, muzea, osady nawet sprzed 20 000 lat. Z IX w pochodzi przedstawiony na poniższym zdjęciu fragment modlitwy zapisany pismem o którego istnieniu nawet wcześniej nie słyszałam. Nie byliśmy tym razem nastawieni na chodzenie po muzeach i stanowiskach archeologicznych, więc po krótkim odpoczynku wyruszyliśmy w dalszą drogę. Pięknie położony na wzgórzu zamek Devicky w obliczu zmęczenia i upału też nie kusił aż tak bardzo.
|
pismo z IXw - głagolica okrągła |
|
Pavlov |
|
Jedna z wielu opuszczonych kapliczek |
Zamek w Lednicach - jeden z piękniejszych Czeskich zamków naprawdę robi wrażenie. Cudownie jasny, strzelisty, sprawia wrażenie misternej koronkowej roboty. I nawet pomimo wakacyjnej pogody nie jest aż tak bardzo oblegany. Mimo wszystko w okalającym pałac parku panuje przyjemna cisza, no i trochę cienia. To cieszy
Po zamkowym parku obowiązuje zakaz jeżdżenia na rowerze. Trudno, jak się baba uprze trzeba cisnąć te 5 km na drugi brzeg jeziora gdzie w oddali majaczy wieża minaretu - jedną z osobliwości zespołu pałacowego Lednice - Valtice. Pozostałych romantycznych budowli nie udało się nam odwiedzić (znowu ten naglący czas) więc gdzieś tam pozostało to słynne "na zaś"
|
w parku można napotkać sporo imponujących rozmiarami drzew - dęby, buki i platany |
Są takie miejsca gdzie człowiek mógłby zostać na tydzień, a i tak nie zobaczyłby wszystkiego. Do takich miejsc na pewno można zaliczyć dolinę rzeki Dyje. Zamek za zamkiem, dworek za dworkiem - nie sposób w parę godzin wszystkiego objechać. Kolejny ciekawy zamek daje nam pretekst do następnej zwłoki. Kto by się tam śpieszył, gdy okoliczności tak sprzyjające nieśpiesznemu lenistwu?
Noo... w końcu udało się wyrwać z leniwego letrargu - w końcu nie uśmiecha nam się wracać po nocy. Nie zatrzymuję się już pod każdym napotkanym Nepomucenem, w końcu tych też tu jest jak mrówków, potem i tak nie odróżnię jednego od drugiego.
I teraz znów przed nami perspektywa przejazdu przez taką niewielką górkę. Istnieje również możliwość objechania jej dookoła. Ale co tam, ja kozak jestem... dawaj na tą górę - wszak to tylko niecałe 300 m n.p.m nie może być źle.
Było... nie wiem dlaczego, ale miałam wrażenie że to nie 300 a 800. Cóż, trzeba patrzeć z jakiego poziomu się startuje.
|
kamień graniczny |
|
wjechała, ale na zadowoloną nie wygląda |
|
zjazd też nie bawi kiedy ma się wrażenie że rower się rozlatuje na części |
W takich małych miasteczkach jak Zajeci życie toczy się wolniej. I wcześniej zamyka się sklepy. Oczywiście sklepy mam na myśli spożywcze. Bo w Czechach sklep to piwniczka - a te skupiają amatorów wina morawskiego o każdej porze.
Najwyraźniej widać to gdy wieczorną porą jedziemy wzdłuż wybrzeża zbiornika Nove Mlyny przy którym knajpka za knajpką w uroczych miniaturowych domkach degustuje się wyborne białe wino. Aż chciałoby się przysiąść, aż nie chciało się wracać.
|
Zajeci - kościół |
|
"sklepy" |
|
oprócz winogron zawsze liczę na pole słoneczników |
Trasa: Cvrcovice - Ivań - Strachotin - Dolni Vestonice - Pavlov - Milovice - Bulhary - Lednice - Podivin - Rakvice - Zajeci -Sakvice - Strachotin - Ivań - Pribice - Cvrcovice (100km)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz